
Znacie już tetrę firmy Alimanii?
Żałuję, że tak późno ją odkryłam, bo dopiero gdy Tolka miała 2 miesiące, a ja już wtedy przeszłam w dużej mierze na formowanki Little Birds Diapers oraz przeróżne AIO (all-in-one).
Żadna tetra nie dawała rady!
Aż tu nagle Alicja właścicielka Alimanii wysłała mi swoją tetrę do wypróbowania i szok! Jedyna, która spełnia wszystkie moje wymagania:
– pozostaje kwadratem
– brzegi tej tetry nie zwijają się jak szalone po suszarce bębnowej- wychodzi prosta z suszarki, a nie zwinięta w kłębek
– jest cieniutka w dotyku, mimo wysokiej gramatury 180 gsm
– jej sekretem jest podwójny splot
– nie tworzy grubych wałków materiału wokół ud dziecka, a co za tym idzie nie krępuje ruchów dziecka
– no i te fikuśne gwiazdki oraz stópki dodają jej uroku
Gdybym miała jeszcze raz pieluchować noworodka to postawiłabym na tetrę Alimanii oraz preflaty Pupeko. Pewniaki dla dużych sikaczy

To są pieluszki, którymi szczelnie otulimy pupę noworodka tak, aby kupka mleczna nie wypłynęła na ubranko. Szybko schną i są przyjemne dla pupy noworodka!
Helka Łysik Wielomatka